Oszustwo z art. 286 § 1 Kodeksu karnego
Czym jest oszustwo?
Zgodnie z definicją ze Słownika Języka Polskiego PWN, oszustwo jest to, „świadome wprowadzenie kogoś w błąd lub wykorzystanie czyjegoś błędu dla własnej korzyści”. Słownikowa definicja dość precyzyjnie oddaje najważniejsze aspekty przestępstwa, które zostało przez polskiego ustawodawcę opisane w art. 286 § 1 Kodeksu karnego (KK). Zgodnie z tym przepisem:
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.
Przestępstwo oszustwa z art. 286 § 1 KK jest jednym z najczęściej popełnianych w Polsce przestępstw i to nie tylko w obrocie gospodarczym. Jak pokazują statystyki w 2020 r. w Polsce Policja stwierdziła ponad 120.000 przypadków, gdy doszło do popełnienia oszustwa. Stale rośnie także trend oszustw internetowych.
Nie wszystkie sytuacje, które w codziennym życiu nazywamy oszustwem są nim jednak w świetle prawa. Art. 286 § 1 KK, choć może wydawać się prosty, to w swej treści kumuluje wiele problemów, które mogą utrudnić pociągnięcie do odpowiedzialności nierzetelnego kontrahenta, co w praktyce stanowi największy odsetek sytuacji. Dlatego zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią artykułu, w którym postaram się przybliżyć najważniejsze zagadnienia dotyczące przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 KK.
Trzy oszukańcze sposoby
Zgodnie z art. 286 § 1 k.k. oszustwo można popełnić na trzy alternatywne sposoby, tj. poprzez:
- wprowadzenie w błąd;
- wyzyskanie błędu;
- wyzyskanie niezdolności pokrzywdzonego do należytego pojmowania przedsiębranego działania.
Na czym polega wprowadzenie w błąd oraz wyzyskanie błędu?
W przypadku „wprowadzenia w błąd” sprawca jest aktywny – swoim zachowaniem sam wywołuje u pokrzywdzonego mylny obraz rzeczywistości. W przypadku zaś „wyzyskania błędu” sprawca jest bierny, niejako wykorzystuje fakt, że pokrzywdzony już w błędzie się znajduje, osiągając dzięki temu korzyść majątkową. Co istotne, oznacza to, że oszustwo może zostać popełnione zarówno przez działanie, jak i zaniechanie sprawcy, przejawiające się np. w zatajeni lub przemilczeniu prawdy. Dopuszcza się także sytuacje, gdzie wprowadzenie w błąd dochodzi w sposób dorozumiany, gdy sprawca samym swoim zachowaniem, gestem lub mimiką tworzy mylny obraz rzeczywistości.
Kodeks karny nie przewiduje jakichkolwiek ograniczeń co do sposobów i metod, które umożliwiają sprawcy wprowadzenie lub wyzyskanie błędu. Zachowanie sprawy może przybierać najprzeróżniejsze formy i może dotyczyć wszelkich okoliczności istotnych z punktu widzenia podjęcia decyzji przez pokrzywdzonego. Tym co jednak jest istotne, to fakt, że błąd musi dotyczyć takiej okoliczności, która jest właśnie decydująca dla pokrzywdzonego i „przekonuje” go do określonego rozporządzenia.
Na czym polega wyzyskanie niezdolności do należytego pojmowania?
Trzeci z oszukańczych sposobów, o którym mówi art. 286 § 1 KK odnosi się do sytuacji, w której sprawca wykorzystuje pewne szczególne cechy swojej ofiary, które uniemożliwiają jej prawidłowe postrzeganie rzeczywistości. Może to dotyczyć zarówno sytuacji, w której sprawca przekazuje osobie niewidomej banknoty o niższym nominale, jak i takiej, gdy sprawca wykorzystuje stan upojenia alkoholowego.
Co ciekawe, to fakt, że nie ma znaczenia, że pokrzywdzony mógł z łatwością spostrzec oszustwo. Oznacza to, że sprawca nie może się bronić w ten sposób, że jego ofiara była naiwna i jest sama sobie winna, że dała się w błąd wprowadzić. W takim wypadków również bowiem może dojść do popełnienia przestępstwa oszustwa.
Przedmiot oszustwa
Przedmiotem oszustwa z art. 286 § 1 KK jest osoba, którą sprawca wprowadza w błąd oraz mienie, którym rozporządzono z korzyścią dla sprawcy i stratą dla pokrzywdzonego. Przyjmuje się, że zarówno ten kogo wprowadzono w błąd, jak i ten do kogo należało mienie powinny być tą samą osobą. Dopuszcza się jednak także sytuacje, w której osoba, która została wprowadzona w błąd stanowi nieświadome narzędzie pośredniczące pomiędzy sprawcą a podmiotem, do którego należało mienie. Oznacza to, że do oszustwa dojdzie także w przypadku, gdy w sprawca wprowadzi w błąd pracownika, który w sposób niekorzystny dla swego pracodawcy (właściciela) rozporządzi jego mieniem.
W przypadku oszustwa, pokrzywdzonym jest wyłącznie ta osoba, której mienie było przedmiotem rozporządzenia.
Czy firma lub spółka mogą paść ofiarą oszustwa?
Sąd Najwyższy stwierdził, że w przypadku oszustwa na szkodę osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej nie jest konieczna tożsamość pomiędzy osobą wprowadzoną w błąd a właścicielem niekorzystnie rozporządzonego mienia. Najczęściej dochodzi bowiem w takich sytuacjach do wprowadzenia w błąd osoby upoważnionej do podejmowania decyzji majątkowych, jak np. członków zarządu, kierowników, dyrektorów czy managerów lub nawet szeregowych pracowników.
Pokrzywdzony musi działać dobrowolnie
Tym różni się oszustwo od wymuszenia rozbójniczego, że pokrzywdzony samodzielnie, bez przymusu psychicznego lub fizycznego, dokonuje niekorzystnego rozporządzenia swoim majątkiem. Jest to więc sytuacja, w której pokrzywdzony uważa, że rozporządzenie leży w jego interesie, czego przyczyną jest błąd, w który został wprowadzony przez sprawcę oszustwa. Pokrzywdzony rozporządza swoim mieniem, bo nie ma świadomości co do rzeczywistych skutków tego rozporządzenia.
Wartym podkreślenia jest zaś to, co było już wcześniej sygnalizowane – nie ma znaczenia, że pokrzywdzony mógł błędu uniknąć lub że nie zachował należytej ostrożności. Bez znaczenia pozostają zarzuty w stosunku do pokrzywdzonego, że mógł lub powinien sprawdzić prawdziwość twierdzeń lub zapewnień sprawcy oszustwa. Również bez znaczenia pozostaje fakt, że pokrzywdzony mógł przy dołożeniu znikomej staranności przestępstwa uniknąć.
Czym jest rozporządzenie mieniem?
W przypadku oszustwa z art. 286 § 1 KK przyjmuje się szeroki zakres znaczenia sformułowania „rozporządzenia mieniem”. Odchodzi się zatem od cywilnoprawnego rozumienia tego sformułowania, albowiem nie przystaje ono w zupełności do wielości sytuacji, które mogą mieć miejsce na gruncie prawa karnego, a które należy zakwalifikować jako rozporządzenie mieniem. Tym samym, przez rozporządzenie mieniem należy rozumieć każdą czynność, w której dochodzi do rozdysponowania swoim mieniem, czy to w sferze prawnej czy faktycznej.
Oszustwo a praca lub usługi
Czy sprawca, który nie płaci za wykonaną pracę, dzieło lub usługę dopuszcza się oszustwa z art. 286 § 1 KK? Obecnie przeważa stanowisko, że w takim wypadku również dochodzi do oszustwa, albowiem dochodzi w takiej sytuacji do pogorszenia się sytuacji majątkowej pokrzywdzonego. Stanowisko to znajduje coraz szersze uznanie w orzecznictwie sądów, w tym Sądu Najwyższego oraz wśród przedstawicieli doktryny prawniczej.
W ramach ciekawostki można wskazać na wyrok Sadu Najwyższego z 10 marca 2004 r., w którym Sąd Najwyższy uznał za oszustwo niekorzystne rozporządzenie mieniem w sytuacji, gdy zapłata miała nastąpić za pobicie konkretnej osoby, a więc rozporządzenie naruszające prawo. W tej sytuacji zleceniobiorcy poinformowali swój „cel” o zleceniu i poprosili tę osobę o to by ta udawała, że została przez nich pobita (II KK 381/03). Wydaje się jednak, że wyrok ten pozostaje w całkowitym odosobnieniu i prawidłowym jest wykładnia, zgodnie z którą prawo nie może chronić przestępców (wyrok SA w Warszawie z 7 kwietnia 2022 r., II AKa 17/21).
Kiedy dochodzi do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?
Zdaniem sądów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem dochodzi wówczas, gdy dochodzi do pogorszenia sytuacji majątkowej pokrzywdzonego. Musi to być sytuacja, w której w wyniku oszustwa (wprowadzenia/wyzyskania błędu) doszło do straty po stronie pokrzywdzonego. Oznacza to, że nie będzie oszustwem sytuacja, w której ktoś przedstawił wprawdzie nieprawdziwe informacje, ale nie miały one znaczenia dla podjętej przez pokrzywdzonego decyzji.
Niekorzystność rozporządzenia nie zawsze wiąże się ze strata i może dotyczyć także sytuacji, gdy pokrzywdzony otrzymuje świadczenie lub przedmiot gorszej jakości lub mniej wartościowy. Z punktu widzenia odpowiedzialności karnej nie jest istotna wartość mienia (straty), oszustwo nie należy bowiem do przestępstw przepołowionych jak np. kradzież z art. 278 § 1 KK
Co ciekawe, nie ma znaczenia, czy sprawca osiągną zamierzoną korzyść majątkową – liczy się więc, że pokrzywdzony w jakikolwiek sposób, wskutek błędu, wywołanego lub wykorzystanego przez sprawcę, stracił.
Zamiar oszustwa, to tu tkwi problem
Z brzmienia art. 286 § 1 KK wynika, że przestępstwo oszustwa może zostać popełnione tylko umyślnie. Dodatkowo, celem działania sprawcy musi być chęć osiągniecia korzyści majątkowej, a więc sprawca powinien obejmować wszystkie znamiona oszustwa tzw. zamiarem bezpośrednim. Oznacza to, że przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 KK nie da się popełnić w zamiarze ewentualnym, co znacząco zawęża krąg sytuacji, w których może dojść do przypisania komuś odpowiedzialności karnej za oszustwo.
Zamiar bezpośredni oszustwa musi istnieć już w chwili wprowadzania pokrzywdzonego w błąd. O ile bowiem samo rozporządzenie mieniem może nastąpić później, to jednak w pierwszej kolejności sprawca musi wytworzyć lub wykorzystać mylne przeświadczenie ofiary o otaczającej ją rzeczywistości. I to właśnie w tym momencie sprawca musi działać w celu osiągnięcia w przyszłości korzyści majątkowej kosztem pokrzywdzonego.
Powoduje to, że nawet późniejsze podjęcie decyzji przez sprawcę o braku zapłaty zobowiązania nie pozwala na przyjęcie jego odpowiedzialności za oszustwo. Sprawca nie miał bowiem w chwili zaciągania zobowiązania zamiaru (chęci) nierozliczenia się za daną transakcję.
Niewykonanie w terminie zobowiązania
Bardzo często w mowie potocznej posługujemy się stwierdzeniem, że ktoś kogoś oszukał, bo nie zwrócił w ogóle lub w terminie pożyczonej gotówki, nie uiścił wymaganego wynagrodzenia lub nie zapłacił za wykonaną pracę lub usługę. Zdawać by się mogło, że poprawnym jest nazywanie takich sytuacji oszustwem, ale rzeczywistość prawa karnego jest niestety nieco bardziej skomplikowana. W tym miejscu chciałbym szczegółowo omówić wszelkie te kwestie, które są związane z prawnokarną oceną niewykonania zobowiązania. Rozważania te będą dotyczyły najczęstszych i najbardziej popularnych sytuacji, a więc braku zwrotu pożyczki lub kredytu, albo braku zapłaty za dostarczony towar lub świadczoną pracę lub usługi. Są to te sytuacje, w których sprawca uzyskuje umówione świadczenie, nie dostarczając swojemu kontrahentowi umówionego ekwiwalentu.
Istotne znaczenie mają tutaj trzy zagadnienia:
- dla przypisania odpowiedzialności za oszustwo z art. 286 § 1 KK konieczne jest udowodnienie, że sprawca już w chwili rozporządzania mieniem przez pokrzywdzonego miał zamiar nie wykonywać swojej części umowy;
- prawnokarna ocena dotyczy tych sytuacji, które są akceptowalne, a wręcz pożądane w społeczeństwie, a więc obrotu gospodarczego – należy więc ze szczególną uwagą oceniać każde z przypadków, albowiem prawo karne nie służy regulacji obrotu gospodarczego;
- oszustwa nie da się popełnić w zamiarze ewentualnym, a więc samo ustalenie, że sprawca godził się z tym, że może nie mieć w przyszłości środków na uregulowanie swoich należności, nie jest wystarczające.
Ważne jest jednak to, że wystarczające dla oszustwa jest to by kontrahent zapewnił (w jakikolwiek sposób) pokrzywdzonego o zapłacie, nie mając ku temu jakichkolwiek intencji. Intencja niewypełnienia zobowiązania może być wskazana przez okoliczności takie jak brak środków finansowych, nieracjonalne decyzje gospodarcze czy szybka sprzedaż nabytych towarów poniżej ich wartości. Ważne jest też sprawdzenie czy sprawca miał rzeczywisty zamiar zapłaty przy uzyskiwaniu towaru na odroczony termin płatności. Dodatkowo, wykorzystywanie kredytów na nieprzeznaczone cele czy brak jasnych planów działalności mogą świadczyć o zamiarze niewywiązania się z zobowiązań. Te okoliczności, ujawnione w toku postępowania, mogą dowodzić, że sprawca już w chwili uzyskiwania mienia nie zamierzał wywiązać się z zobowiązania.
Jaka jest kara za oszustwo?
Kodeks karny przewiduje, że kara za oszustwo w typie podstawowym wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zgodnie zaś z art. 294 § 1 KK, w przypadku, gdy sprawca dopuścił się oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, a więc powyżej 200.000 zł, to kara wzrasta i wynosi obecnie od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Od 1 października 2023 r. do art. 294 KK dodano paragraf 3 i 4, który jeszcze wyżej podnosi karalność za oszustwo popełnione w stosunku do mienia o bardzo dużej wartości. I tak, w przypadku, gdy oszustwa dopuszczono się w stosunku do mienia o wartości większej niż 5.000.000 zł, to kara wyniesie od 3 do 20 lat pozbawienia wolności, a w stosunku do mienia o wartości większej niż 10.000.000 zł, to kara pozbawienia wolności wyniesie od 5 do 25 lat.
Nadto, sprawca oszustwa może liczyć się z zasądzeniem obok kary pozbawienia wolności kary grzywny, albowiem czyn, którego się dopuścił nastąpił w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przedmiot oszustwa będzie zaś podlegał przepadkowi.
Oszustwo a odszkodowanie
W przypadku oszustwa zastosowanie znajdą ogólne zasady i przepisy Kodeksu karnego, zgodnie z którymi pokrzywdzony może domagać się odszkodowania od sprawcy przestępstwa za poniesioną przez niego szkodę lub krzywdę. Zgodnie z art. 46 § 1 KK w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Oznacza to, że pokrzywdzony, który padł ofiarą oszustwa może w postępowaniu karnym skutecznie domagać się zapłaty za stratę, które poniósł przez działanie oszusta.
Wypadek mniejszej wagi w przypadku oszustwa
Wypadek mniejszej wagi, określony w art. 286 § 3 k.k., dotyczy sytuacji mniej poważnych w kontekście oszustwa (art. 286 § 1 KK) oraz żądania okupu za zabraną rzecz (art. 286 § 2 KK). Ten przepis umożliwia stosowanie łagodniejszych środków karnych w sytuacjach, gdzie przestępstwo nie ma dużego stopnia szkodliwości społecznej. W przypadkach uznanych za wypadek mniejszej wagi, sprawca może zostać ukarany grzywną, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do maksymalnie 2 lat. Ocena, czy dany przypadek kwalifikuje się jako wypadek mniejszej wagi, opiera się na określonych kryteriach, takich jak stopień szkody i okoliczności popełnienia przestępstwa.
Ocena czy przestępstwo jest "wypadkiem mniejszej wagi", wymaga uwzględnienia kilku kluczowych punktów:
- okoliczności łagodzące, tj.: czy w przestępstwie są elementy, które sprawiają, że jest ono mniej poważne niż typowy przypadek tego samego przestępstwa?
- niewielka społeczna szkodliwość, tj.: czy przestępstwo jest mniej szkodliwe dla społeczeństwa niż zwykle, porównując je do standardowej wersji tego samego przestępstwa?
- porównanie do typu podstawowego, tj.: czy czyn jest mniej poważny niż zwykłe przestępstwo tego typu, ale nadal na tyle poważny, że nie można go uznać za nieistotny?
- szczególne okoliczności, tj.: czy brane są pod uwagę różne aspekty związane z przestępstwem, jak wartość szkody, ale nie osobiste cechy sprawcy, takie jak jego przeszłość czy charakter?
W skrócie, aby uznać przestępstwo za "wypadek mniejszej wagi", musi ono być mniej poważne niż standardowe przypadki tego przestępstwa, ale nadal wystarczająco poważne, aby być uznane za przestępstwo. Rozstrzygnięcie wymaga analizy każdej sytuacji indywidualnie, biorąc pod uwagę konkretne okoliczności.
Inne przykłady czynów o charakterze oszukańczym
Zarówno Kodeks karny, jak i inne ustawy przewidują odrębne od art. 286 § 1 KK typy przestępstw, w przypadku których również dochodzi do jakiejś formy wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd i wykorzystania tego błędu. Oto niektóre z nich:
Szalbierstwo z art. 121 Kodeksu wykroczeń (KW)
Wykroczenie, które polega na wyłudzeniu przejazdu koleją lub innym środkiem komunikacji albo pożywienia lub napoju, wstęp na imprezę artystyczną, rozrywkową lub sportową, działanie automatu lub inne podobne świadczenie bez zamiaru uiszczenia należności, pomimo, że wie, że jest to płatne. Szalbierstwo w swoim typie podstawowym, a więc w odniesieniu do art. 121 § 1 KW jest o tyle ciekawe, że dla jego popełnienia konieczne jest co najmniej dwukrotne wyłudzenie przejazdu koleją lub innym środkiem lokomocji.
Szalbierstwo grozi karą aresztu, ograniczeniem wolności albo grzywną, a w przypadku art. 121 § 2 KW można orzec obowiązek zapłaty równowartości wyłudzonego mienia.
Oszustwo podatkowe z art. 56 § 1 Kodeksu karnego skarbowego (KKS)
Oszustwo podatkowe stanowi jedno z podstawowych przestępstw karno-skarbowych i polega na podaniu nieprawdy, zatajeniu prawdy albo niedopełnienia obowiązku zawiadomienia o zmianie danych w składanych organowi podatkowemu deklaracjach lub oświadczeniach, przez co sprawca naraża podatek na uszczuplenie. Cechą charakterystyczną oszustwa podatkowego z art. 56 § 1 KKS – podobnie jak i innych przestępstw i wykroczeń karno-skarbowych – jest to, że wystarczające jest samo narażenie podatku na uszczuplenie, a więc nie ma konieczności by nastąpił skutek w postaci zapłaty niższego podatku. Sprawca oczywiście musi działać w tym wypadku umyślnie, a więc mieć świadomość, że naraża podatek na uszczuplenie, podając nierzetelne informacje w swoim oświadczeniu.
Za oszustwo podatkowe art. 56 § 1 KKS przewiduje karę grzywny do 720 stawek dziennych albo karę pozbawienia wolności, albo obie te kary łącznie.
Wyłudzenie kredytu z art. 297 § 1 KK
Wracamy na grunt Kodeksu karnego do tzw. przestępstwa wyłudzenia kredytu z art. 297 § 1 KK, stanowiącego de facto oszustwo, mające na celu uzyskanie określonego instrumentu finansowego. Sprawca popełnia to przestępstwo, gdy przedkłada np. bankowi, w celu uzyskania dla siebie lub kogoś innego określonego instrumentu finansowego (np. kredytu) podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia. Również i w tym przypadku konieczne jest by sprawca działała w zamiarze bezpośrednim w określonym w tym przepisie celu.
Zagrożenie przewidziane przez art. 297 § 1 KK, to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Oszustwo komputerowe z art. 287 § 1 KK
Art. 287 KK dotyczy oszustwa komputerowego i określa odpowiedzialność prawną za manipulowanie danymi informatycznymi w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia szkody innym osobom. Osoba, która bez upoważnienia wpływa na procesy przetwarzania, gromadzenia lub przekazywania danych informatycznych, bądź zmienia, usuwa, lub dodaje nowe zapisy danych, może zostać ukarana pozbawieniem wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Przestępstwo to obejmuje działania takie jak hacking czy nieautoryzowane modyfikowanie danych w systemach komputerowych.
Podsumowanie
Postępowania karne w sprawach o oszustwa z art. 286 § 1 KK stanowią jedne z najbardziej skomplikowanych i złożonych typów spraw karnych. Prawidłowe rozpoznanie sprawy o oszustwo wymaga zgromadzenia obszernego materiału dowodowego, obejmującego nie tylko dokumenty, ale także zeznania świadków, a niekiedy opinie biegłych sądowych. Działanie w przypadku postępowania o oszustwo, niezależnie od tego, czy jest się oskarżonym, czy też pokrzywdzonym, musi być działaniem aktywnym, albowiem tylko w takim przypadku istnieje szansa na korzystne rozstrzygnięcie. Skorzystanie z pomocy doświadczonego adwokata, występującego jako obrońca albo pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, może znacząco wpłynąć na przebieg postępowania. Praktyka pokazuje, że wyłącznie opracowanie i konsekwentne realizowanie strategii obrony może przynieść wymierne efekty. Kluczowe znaczenie ma zaś to by obrona została podjęta niezwłocznie po postawieniu zarzutów oraz uwzględniała wszystkie istotne okoliczności danej sprawy. Wymaga to nie tylko indywidualnego podejścia do danej sprawy, ale także wiedza i doświadczenie osoby, która miała już możliwość występować w podobnych sprawach.
Jako adwokat zajmuję się niemal wyłącznie sprawami karnymi, a w szczególności sprawami z zakresu prawa karnego gospodarczego. Od lat występuję w charakterze obrońcy podejrzanych i oskarżonych w sprawach oszustw, w tym oszustw popełnionych w stosunku do mienia wielkiej wartości. W swojej praktyce prowadziłem zarówno sprawy klientów indywidualnych, jak i biznesowych, działając w imieniu osób fizycznych, członków zarządów, a także całych organizacji. Z powodzeniem występowałem także jako pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych, uzyskując dla moich Klientów odszkodowania za poniesione straty.